Miasto wielu tajemnic
Police to miejscowość, która bez wątpienia zaskakuje. Turysta myślący, że poznał już dogłębnie całe miasto, co chwile wyprowadzany jest z tego błędu – każdy obieżyświat co rusz zaskakiwany jest kolejnymi, nieznanymi wcześniej faktami z życia oraz historii Polic. Tak jest też chociażby w przypadku Sediny, nieformalnej patronki miasta, której tajemnicze oblicze w postaci imponującej fontanny podziwiać można na placu Bolesława Chrobrego w Policach.
Kim ona jest?
No właśnie, kim jest Sedina? Wielu zasmuci informacja, że historia bogini nie sięga starożytnego Rzymu. Tak naprawdę postać wymyślona została w XIX wieku. Wzrastające wówczas nacjonalistyczne nastroje w Niemczech, skłoniły berlińskich studentów pochodzących ze Szczecina do stworzenia mistycznej postaci. Sedina miała umocnić teorię dotyczącą założenia Szczecina przez germańskie plemię Sidinów, którym funkcję tę w XVI wieku przypisał kronikarz Thomas Kantzow.
Kontrowersyjna postać
Sedina to bogini, która nie każdemu przypadła do gustu. Dlaczego? Jej powstanie bezpośrednio związane jest z ruchem pangermańskim, dążącym do zjednoczenia wszystkich państw, które posiadają germańskie korzenie. By podkreślić ważność inicjatywy dla społeczności niemieckiej, w 1898 roku cesarz Wilhelm II odsłonił na placu Tobruckiego pomnik Sediny zaprojektowany przez Ludwiga Manzla. Podczas II Wojny Światowej figura zaginęła. Nie wiadomo, co się z nią stało. Być może została ukryta lub przetopiona na broń. Jako że Sedina dla wielu jest symbolem niemieckiej supremacji, po wojnie pomnik podziwiać można było w nowej odsłonie – postać Sediny zastępiona została przez kotwicę.
Sedina z Polic
Dlaczego w Policach powstał pomnik Sediny? Tego nie wie nikt. Pierwotnie, fontanna miała być ozdobiona podobizną pięknej bogini Amfitryty, królowej morza. Ostatecznie wybór padł jednak na Sedinę. Pierwowzorem dla polickiego pomnika był ten szczeciński – fontannę zaprojektował Mieczysław Glib. Znajduje się ona w historycznej części miasta, na placu Bolesława Chrobrego. Policka Sedina bez wątpienia przyciąga wzrok – jej postać dla dzisiejszych mieszkańców stanowi podkreślenie związku między Policami oraz żywiołem wody.
Cóż, nie sądziłam, że mijana przeze mnie fontanna ma taką historię :-).
My też! Ale człowiek uczy się całe życie 🙂
Ten artykuł jest zupełnie bez sensu, ponieważ opisuje Sedinę, a na obrazku jest Amfitryta, tak, tak…! Sedina nie ma nic wspólnego z Policami – to „szczecinianka”. Poczytajcie o twórcy tej rzeźby w Policach i o jego zamierzeniach twórczych tej rzeźby… Pozdrawiam – Andrzej Helak