Policzanki na Mistrzostwach Europy w Siatkówce

siatkarka przyjmująca piłkę

Nasze dziewczyny

Już od kilku dni podziwiać możemy zmagania Policzanek na Mistrzostwach Europy w Siatkówce. Nasze dziewczyny radzą sobie naprawdę dobrze – niektóre grają w biało-czerwonych barwach, inne zasiliły szeregi reprezentacji Serbii oraz Holandii. Najbliższe dni z pewnością przyniosą nam wiele emocji. Czy siatkarki z Polic wytrzymają tempo jednej z największych imprez sportowych? Jak sobie radzą do tej pory?

Z orzełkiem na piersi

Tegoroczne Mistrzostwa Europy w Siatkówce odbywają się w Gruzji i Azerbejdżanie (22 września – 1 października). Na turniej składają się dwa etapy: faza grupowa oraz faza pucharowa. W fazie grupowej drużyny dzielone są na cztery grupy, a mecze odbywają się w systemie kołowym. Zwycięscy z danych grup awansują bezpośrednio do ćwierćfinałów. W fazie pucharowej mecze rozgrywane są w systemie pucharowym – zwycięzca danego meczu przechodzi dalej, a przegrany odpada z konkursu. Nie dziwi fakt powołania do holenderskiej drużyny zawodniczki Maret Balkestein-Grothues. Natomiast w tym roku w reprezentacji Polski zagrają dwie nasze dziewczyny – przyjmująca Malwina Smarzek oraz libero Aleksandra Krzos. Za nami już pierwsze starcie Polek z Azerkami, zakończone niestety bez większych sukcesów. Nasza drużyna przegrała z Azerbejdżanem 0:3, tym samym tracąc możliwość na zwycięstwo w grupie A. Z powodu porażki Polki o ćwierćfinał walczyć będą w play-offach.

Mocne Serbki

To nie jedyne policzanki, które zagrają w tegorocznych Mistrzostwach Europy w Siatkówce. Powołanie do szerokiej kadry otrzymały również  Bianka Busa, Stefana Veljković i Sladjana Mirković. Siatkarki zasilą reprezentację Serbii. Jak komentuje środkowa Chemika:

[su_quote cite=”Stefana Veljković”]Jesteśmy jedną drużyną, kadrą Serbii, która w każdych zawodach jedzie po medal. Tym razem nie będzie inaczej. Nasza reprezentacja zmaga się z problemami zdrowotnymi, ale żadna z nas o tym nie myśli. Mamy silny zespół i celujemy w złoto.[/su_quote]

Co dalej?

Jakie są prognozy? Nie ma co ukrywać, po porażce z Azerbejdżanem szanse Polek na medal drastycznie spadły. Wiele osób za obwinia za to trenera Jacka Nawrockiego. Zawodniczka Chemika Police komentuje:

[su_quote cite=”Aleksandra Krzos „]Azerki były od nas lepsze. Powiem jednak przewrotnie, że dobrze jest się zmierzyć z tego typu zespołami. Zdobywamy niezbędne doświadczenie, bo nie na co dzień mamy okazję grać z tak mocną drużyną. Teraz czeka nas baraż i walka o ćwierćfinał, na który mamy wielki apetyt.[/su_quote]

Nie pozostaje nam więc nic innego, jak trzymać kciuki za nasze dziewczyny! Do boju!

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.